Quantcast
Channel: Kosmostolog
Viewing all 132 articles
Browse latest View live

Przeciwutleniacze w leczeniu trądziku, czyli rozważania o witaminie E zainspirowane nowym serum LIQ CE oraz KONKURS:)

$
0
0

Nowość Liqpharm serum- maska z witaminą E LIQ CE to kosmetyk dla każdej cery, mnie zainspirował jednak do przemyśleń nad wpływem przeciwutleniaczy na skórę mieszaną/tłustą/trądzikową. Dostałam też od producenta kilka buteleczek i postanowiłam się z Wami podzielić- będzie konkurs:)

Czytaj więcej »

Wasze schematy pielęgnacyjne i wyniki konkursu

$
0
0

Zawsze powtarzam, że prawdziwe życie tego bloga toczy się w komentarzach. Mój post jest jak obój rozpoczynający symfonię, która rozbrzmiewa w komentarzach:). Ostatni wpis był tego kwintesencją. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam o Waszej pielęgnancji, całkiem zresztą świadomej i ułożonej w zgrabne schematy:) Bardzo trudne okazało się wybranie zaledwie sześciu i zabrało mi to trochę czasu. Jak zauważyła jedna z czytelniczek, po raz pierwszy w komentarzach zamiast pytań do mnie, pojawiły się piękne opracowania Waszych pielęgnacji. Myślę, że wielu z Was czytało komentarze z nie mniejszym zainteresowaniem niż sam post, porównując do siebie i czerpiąc inspirację- to była niezwykle twórcza wymiana doświadczeń:). Wybrane komentarze postanowiłam zanalizować, aby jeszcze je rozwinąć. Oczywiście wszyscy zapragneliście serum z witaminą E, niestety otrzyma je tylko jedna osoba, mam jednak nadzieję, że sprawię Wam radość również innymi produktami z gamy Liq. 
Czytaj więcej »

Kosmetyczki i kosmetolodzy potrzebuję Waszej pomocy!

$
0
0

Ponieważ wiem, że mój blog czyta wiele osób z branży kosmetycznej, chciałabym poprosić je o kontakt. Pracuję nad postem o makijażu ślubnym i chciałabym zapytać Was, co polecacie aby przygotować cerę do takiego makijażu? Jakie zabiegi wykonujecie w swoich gabinetach, co szczególnie polecacie? Chodzi mi o skórę tłustą i trądzikową, ale i tę nieproblematyczną. Przed tym wyjątkowym wydarzeniem warto zadbać o każdą cerę:)

Sama nie pracowałam nigdy w zawodzie i nie orientuję się zbyt dobrze w obecnej ofercie gabinetów kosmetycznych a bardzo chciałabym polecić czytelnikom coś dobrego. Osoby, które chciałyby mi pomóc proszę o kontakt mailowy kosmostolog@gmail.com lub w komentarzach.

O wymianę doświadczeń proszę również Was kochane czytelniczki. Piszcie w komentarzach o zabiegach i gabinetach, które polecacie, ale i o tych, które okazały się niewypałem. Bardzo cenię Waszą wiedzę i doświadczenia:)

Liczę, że przy Waszej pomocy uda mi się stworzyć ciekawy i pomocny artykuł o makijażu ślubnym oraz przygotowaniach do niego.

Pozdrawiam Was serdecznie Ziemolina

Dobry dermatolog

$
0
0

A gdyby tak utworzyć na tym blogu zakładkę dobry dermatolog? Ten temat padł już dawno temu pod jednym z postów a podsunęła mi go Wioleta Giza, Wiolu zaglądasz tu jeszcze?

„Tak mi przyszło do głowy, czy nie mogłybyśmy wspólnie (my Ty + czytelnicy bloga) stworzyć bazy lekarzy dermatologów godnych polecenia? Myślę, że wielu z nas zaoszczędzi to kłopotów z szukaniem, straconego czasu i wydanych bez sensu pieniędzy.
Czytaj więcej »

Dlaczego tak wiele współczesnych kobiet ma trądzik?

$
0
0


 
foto czytelniczka
Dzisiejszy artykuł miałam w głowie już od dawna, a będzie on o wpływie współczesnego trybu życia oraz związanych z nim stanów zapalnych na powstawanie trądziku wieku dorosłego. W tytule umieściłam kobiety, choć trądzik dotyczy oczywiście również mężczyzn, jednak z moich obserwacji wynika, że odsetek płci pięknej w tej grupie jest znacznie większy. Moim natchnieniem był list Ani, w którym opisując swój wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju problem, przedstawiła podręcznikowy wręcz obraz powstawania i rozwoju acne tarda:). Myślę, że wielu z Was odnajdzie w liście Ani siebie. Najpierw przeczytajcie jednak mój wcześniejszy post, jak rozpoznać trądzik wieku dorosłego:
http://kosmostolog.blogspot.com/2015/01/tradzik-nie-jest-domena-tylko.html

Mój problem wygląda następująco. Mam rozszerzone pory w okolicach nosa, między brwiami i lekko powyżej, na czole. Chociaż czytałam Twój podział na pomarańczę i brzoskwinię, nie umiem się jednak w nim odnaleźć, bo mimo struktury skóry przypominajacej pomarańczę, nie mam problemów z łojotokiem. Policzki są bardzo suche, reszta twarzy raczej normalna, może lekko, przetłuszczająca się. Noszę pełny makijaż, ale nie robię żadnych poprawek w ciągu dnia, nie używam bibułek matujących, rano po przebudzeniu się nie świecę.

Czytaj więcej »

Trądzik i słońce

$
0
0


po prawej skóra opalona
Wiem, że trochę się spóźniłam z tym postem, ale ponoć ma być jeszcze pogoda, więc może komuś się przyda;) Inspiracją był dla mnie list Olgi, który na wstępie przytoczę:

Byłam na festiwalu Woodstock. Od środy do niedzieli moje życie wyglądało tak: cały dzień na kempingu, było dość słonecznie, a nie mieliśmy żadnych daszków - trochę się chowałam w cieniu obok samochodów, ale też nie cały czas; przez większość czasu miałam na twarzy filtr 50, ale też wiadomo - nie dokładałam co chwila, a tu się przetarłam, tam trochę poleżałam itd. - nawet udało mi się troszkę poparzyć czoło (niewiele, ale troszkę mi skóra schodziła). Do tego prawie brak higieny - tzn umyłam twarz wodą parę razy, ale nic ponadto. I żadnych kremów oprócz filtra. 

Jeśli chodzi o jedzenie, to średnio były warunki do gotowania, więc porzuciłam moją zdrową dietę na te parę dni i jadłam, co mi wpadło w ręce. Chleb pszenny, Nutella, owoce, itd - wszystko, czego bym normalnie nie zjadła.No i (o ironio) wróciłam w zasadzie bez trądzika. Twarz mam prawie gładką (oczywiście z przebarwieniami, wiadomo) - nie licząc takich drobnych grudeczek tu i tam, ale z tym mogę żyć. No i od niedzieli wyskoczyły mi dwie zmiany, ale bardzo drobne i niebolesne.

I teraz pytanie: to słońce mnie tak wysuszyło i zaraz wszystko wróci? Taka była moja pierwsza hipoteza, ale potem też pomyślałam, że przez te parę dni prawie w ogóle nie piłam mleka (tylko troszkę do kawy w sobotę) - gdzie normalnie piję do kawy, ale też dorzucam trochę do płatków czy koktajli białkowych, a także relatywnie często jem nabiał (2-3 razy w tygodniu powiedzmy; no i te koktajle, białko na bazie kazeiny i serwatki - ale te robię od miesiąca, a problem z trądzikiem na policzkach jest od 4-5 miesięcy, wcześniej problem z czołem). Może to to? Gdzie szukać przyczyn? Słońce? Mleko? Brak makijażu? Bo podoba mi się ta gładka twarz, ale średnio sobie wyobrażam życie bez mleka...ani bez makijażu. I nie za bardzo wiem co z tym zrobić. Na razie od niedzieli wypiłam dwie kawy z mlekiem, a potem nic, jak wymyśliłam, że to może od tego.Nadmienię, że od naszej konsultacji w mojej pielęgnacji nic się jeszcze nie zmieniło - nadal muszę jechać do Polski po receptę i wszystko kupić.

Przepraszam za to zawracanie głowy, ale stąpam tu jak po kruchym lodzie, do tego w ciemności, i nie mam pojęcia co teraz zrobić. Bardzo chciałabym utrzymać twarz taką, jaka jest teraz, ale nie mam pojęcia, dlaczego akurat teraz taka jest :(

Olgo, nie doszukuj się przyczyn w odstawieniu mleka, bo to za krótki okres, co nie zmienia faktu, że tradzikowcy powinni mleko ograniczyć.To słońce tak ładnie wygładziło Ci skórę i witamina D :-).Male dawki promieniowania maja dobry wpływ na zapalne dermatozy. Jeśli korzystać z niego z umiarem jest naszym sprzymierzeńcem :-) 
Czytaj więcej »

Bajeczny ślub Justyny:)

$
0
0

Jakiś czas temu prosiłam kosmetyczki i kosmetologów o pomoc w napisaniu artykułu o zabiegach polecanych przyszłej pannie młodej. Odzew był bardzo niewielki i post ostatecznie nie powstał, może wrócę do tematu za rok a kosmetyczki zdecydują się na zdradzenie swoich sekretów.

Tymczasem chciałam się pochwalić zdjęciami ze ślubu mojej kuzynki, ślubu w który byłam bardzo zaangażowana bo przygotowywałam dekoracje sali, śpiewałam Ave Maria w kościele, no i robiłam makijaże całej rodzinie, w tym ten  najważniejszy panny młodej. Impreza była bardzo udana, wciąż robi mi się ciepło na sercu, kiedy pomyślę o tym przepięknym czerwcowym dniu. Było wiejsko, sielsko, lekko i beztrosko, bardzo urokliwie i przepysznie a na poprawinach Polska wygrała z Niemcami, albo z kimś innym... w każdym razie było dużo emocji. 

Ale nie zanudzam przydługim wstępem, zobaczcie zdjęcia z makijażu, kilka z samego ślubu i sesji zdjęciowej. Ślub fotografowała firma z Poznania- Bielińscy a sesję zrobił Ziemek w asyście mojej i mamy Gosi. Zobaczcie jak wszystko się pięknie udało;)

Czytaj więcej »

Łysienie androgenowe- moja historia

$
0
0
po lewej 2007, po prawej dziś
Chciałabym rozpocząć na tym blogu cykl wpisów na temat problemów z włosami. Włosy są wytworem skóry, więc w miejscu poświęconym jej pielęgnacji, nie może zabraknąć tematyki włosowej, choć nie będę się zajmować pielęgnacją samych włosów a raczej patologiami dotyczącymi skóry głowy. Wpisy będą oparte na moich osobistych doświadczaniach, oraz wynikać z mojej pracy, w której zaopatrzona w niezwykle precyzyjny wizjoskan przebadałam setki głów.

Nie będę zaczynać od budowy włosa, ani rozwodzić się zawile czym różni się anagaen od katagenu, ani co to jest 5α reduktaza, bo są to wiadomości szeroko dostępne, chociażby w Wikipedii. Ten blog to nie podręcznik kosmetologii, choć chciałabym wiedzieć ile prac semestralnych, powstało na jego podstawie:), poza tym wolę formę luźniejszych felietonów od naukowej analizy, czy raczej pseudo naukowego bełkotu:). Mam też nadzieję gościć tu czytelnika bardziej obeznanego (chociażby na podstawie moich wcześniejszych wpisów) i tworzyć forum wymiany doświadczeń a nie kosmetyczne przedszkole. Stawiam na doświadczenie i praktykę, nie zaś czysto teoretyczne porady, jakich wiele.
Czytaj więcej »

Moja letnia ANTYpielęgnacja

$
0
0

Od początku lipca przebywam w Młynku, mojej kryjówce i to stąd do Was nadaję. Przyjechałam zająć się mamą, przy okazji zajęłam się też sobą, swoimi skołatanymi nerwami i zmaltretowanym długoletnim stresem ciałem. Ten post będzie o moim letnim młynkowym detoxie.

Od czasu zwolnienia z pracy, znacząco zmieniło się moje życie, z zestresowanego korpoludka, stałam się wolną kobietą. Wstaję kiedy obudzi mnie słońce, nigdzie się nie spieszę, cieszę chwilą, nie myślę o jutrze i piszę. Wielkomiejski zgiełk zamieniłam na śpiew ptaków i szum płynącego za domem strumyka. Zrezygnowałam z kupowania, bywania i lansowania się, a szpilki odrzuciłam na rzecz gumiaków. Przestałam też oglądać wiadomości, by nie denerwować się polityką. Kompletny reset, zupełny detox, cudowne oczyszczenie, również od związku, bo Ziem został w Poznaniu a wkrótce wybiera się do Nepalu. W każdym razie facet nie plącze mi się w łóżku a z lodówki nie ginie piwo, ja zaś mogę sobie nieco odpuścić depilację;)
Czytaj więcej »

Problemy skóry głowy łupież, łojotokowe zapalenie skóry i łojotok

$
0
0
Leczenie łysienia androgenowego jest bardzo złożone, a ponieważ chciałabym podejść do tematu kompleksowo, nie jestem w stanie opisać wszystkiego w jednym poście. Podejrzewam, że również wśród Was znalazłoby się niewielu śmiałków, którzy by taki elaborat przeczytali. Będzie to więc powieść w odcinkach. W dzisiejszym zajmę się skórą głowy i łojotokiem. Post jest przeznaczony nie tylko dla osób walczących z wypadaniem włosów, ale także dla tych skarżących się na łupież, nadmierne przetłuszczanie i łojotokowe zapalenie skóry oraz trądzik i łojotok.

Wiem, że kazałam Wam długo czekać na ten artykuł. Zapowiedziałam go, bo byłam pewna, że szybko się uwinę, niestety życie ma swoje własne plany i ze względu na bardzo smutne wydarzenia rodzinne, zarzuciłam pisanie, jak i wiele innych rzeczy. Dziękuję Wam za wyrozumiałość i cierpliwość.

Pierwszą rzeczą po jaką sięga osoba, która zauważyła wzmożone wypadanie włosów, jest najczęściej szampon przeciw wypadaniu.  Nie zamierzam Wam jednak polecać żadnego tego typu specyfiku, ponieważ nie wierzę w jego działanie. Taki szampon jest po prostu za krótko na skórze, aby zrobił coś więcej poza umyciem głowy. Zauważyłam natomiast, że wypadaniu włosów bardzo często towarzyszy łojotok, łupież lub łojotokowe zapalenie skóry. Osoby na nie cierpiące, skarżą się na nadmierne przetłuszczanie skóry głowy, wrażliwość oraz świąd, zdarzają się też wypryski wśród włosów.

łojotok, widać jakby włosy pływały w wodzie, zdjęcie z vizjoskanu

Czytaj więcej »

Jaki jest najcenniejszy prezent?

$
0
0

Dawno nie gościłam Was w moim Młynku a ponieważ to stąd obecnie piszę, pozwolę sobie na trochę prywaty i post odbiegający od treści bloga oraz uczucia, którymi muszę się podzielic z Wami- moimi czytelniakmi i przyjaciółmi.

Wróciłam do domu i chodź nie ma już mamy, to jednak pomalutku zaczynam czuć, że dobrze wybrałam, jestem na swoim miejscu. Mama już nie cierpi a ja uczę się żyć bez niej. Jest mi ciężko, ale wiem, że zrobiłam wszystko, co mogłam aby jej pomóc. To chyba Magda Mołek w odpowiedzi na zadane przez dziennikarkę pytanie o najcenniejszy prezent, powiedziała, że jest nim czas. W momencie, kiedy wszyscy gdzieś się spieszą, czas jest prawdziwym luksusem. Ja dałam mamie swój czas, opiekę i miłość a ona dała mi jeszcze ostatnią lekcję- lekcję przemijania. A piszę to, aby podzielić się z Wami refleksją, że w obliczu cierpienia i śmierci bliskiej osoby, wszystkie inne rzeczy stają się mało ważne a już najmniej ważna jest cholerna praca w bezdusznym koncernie. Pamiętajcie, że Wasz czas jest najcenniejszym darem dla bliskich i spieszcie się, aby go im podarować.
Czytaj więcej »

Kurs trychologiczny Hair Medica

$
0
0


Pisałam Wam ostatnio, że wybieram się na kurs trychologiczny, dziś spieszę z relacją.
Wiem, że oprócz osób mających problemy ze skóra, czy włosami, czyta mnie też branża kosmetyczno- dermatologiczno- trychologiczna, mam więc nadzieję, że post okaże się przydatny i interesujący. Liczę też na wymianę doświadczeń, zwłaszcza z pracującymi trychologami. Branża jest nowa, rozwijająca się, brakuje rzetelnych informacji, trudno też o dobrego fachowca. Dermatolodzy w większości zatrzymali się w rozwoju na etapie Loxonu i Alpicortu. Tymczasem problemów dotyczących włosów jest coraz więcej i coraz większe zainteresowanie fachową poradą i skutecznym leczeniem oraz poszerzaniem wiedzy. Taka potrzebę poczułam wlaśnie ja i pełna optymizmu wybrałam się do stolicy.

Czytaj więcej »

Zamiast życzeń garść świątecznych inpiracji

$
0
0

Zarzuciłam składanie życzeń świątecznych, gdy po napisaniu sześciu wersji roboczych (jedna gorsza od drugiej), wciąż nie umiałam sklecić nic sensownego:( Chyba już wyczerpałam limit słów na ten rok, bo choć nie na blogu, ale bardzo dużo ostatnio pisałam.

Dlatego tym razem zamiast życzeń, mam dla Was zdjęcia z Młynka- mojego końca świata, miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc i mojego rodzinnego domu oraz propozycje świątecznych dekoracji. Może zainspirują Was, własnoręcznie przeze mnie wykonane, stroiki i świeczniki. Do ich zrobienia wykorzystałam ozdoby z ubiegłych lat, słoiczki po przetworach oraz gałęzie świerku i sosny z pobliskiego zrębu a także tui, bukszpanu i jałowca z ogrodu swojego i sąsiadki. Nie wydałam ani złotówki i mam dużą frajdę, że wykonałam je sama. W przyszłym roku mam plan wykonać ręcznie wszystkie prezenty:) Tymczasem idę do kuchni upiec sernik a Wam życzę po prostu Dobrych Świąt.
Czytaj więcej »

"Skóra. Fascynująca historia" Yael Adler- najlepsza pielęgnacja to brak pielęgnacji

$
0
0

„Jej powierzchnia liczy sobie niecałe dwa metry kwadratowe, a okrywa wszystko. co nosimy w sobie.” Tak rozpoczyna się książka niemieckiej dermatolog dr Yael Adler a jednocześnie  wielka przygoda i podróż do fascynującego świata ludzkiej skóry. Wycieczka w jej głąb i wgląd do zachodzących tam procesów a jednocześnie spacer po jej zewnętrznej powierzchni, tej z którą jesteśmy w bezpośredniej, codziennej bliskości i która kontaktuje nas z tym, co w środku. Wiecie zapewne, że rogowa warstwa naskórka, ulega ciągłej wymianie i złuszczaniu, ale czy mieliście pojęcie, że codziennie gubimy około 40 tysięcy martwych komórek?! Odchodzą od nas „po angielsku” kwituje to z właściwym sobie humorem Yael Adler.
Czytaj więcej »

Cicaplast baume B5 SPF50 idealny krem na zimę

$
0
0

O pielęgnacji zimowej napisałam już dwa obszerne posty tutaj i tutaj i nic się na w taj kwestii nie zmieniło. Jednak w związku z nagłym atakiem zimy w naszym kraju i wieloma histerycznymi sygnałami od Was oraz dlatego, że w ubiegłym roku pojawił się ciekawy krem na zimę i właściwie już dawno powinnam była o nim napisać, napiszę teraz- Cicaplast SPF 50- mój idealny kram na zimę:)     

Czytaj więcej »

Wyniki konkursu "Skóra. Fascynująca historia"

$
0
0
Książka Yael Adler "Skóra. Fascynująca historia" trafi do następujacych osób:

Justyna Jurkowska
Kamila Kliszka
Marta Kazimierek
Kinga Alicja Pożoga

Dziewczyny gratuluję! Książki prześle wydawnictwo.
Wszystkim zaś dziekuję za cudowne i inspirujące komentarze:)

                                                                          Buziaki!

"Skóra pełna blasku", "Skin coach" czy "Damskie laboratorium"?

$
0
0

Bardzo lubię czytać, właściwie cała jestem czytaniem, to sens mojego życia i jedna z najlepszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała:). Może powinnam prowadzić blog o czytaniu, ale przecież tutaj też mogę się podzielić z Wami moimi refleksjami. Przy okazji rozdania książki dr Yael Adler "Skóra. Fascynująca historia" zapytałam o Wasze preferencje czytelnicze i uzyskałam mnóstwo cudownych inspiracji, z których skwapliwie skorzystałam:) Sama zaś "Skóra" sprawiła, że nabrałam ogromnego apetytu na kolejną tego typu lekturę.


Czytaj więcej »

LIQ CC najlepsze serum z witaminą C

$
0
0

Kochani!

Jestem, żyje i mam się całkiem dobrze, zważywszy, że zostałam zmielona i wypluta przez koncern:) Bardzo dziękuję za taki odzew pod postem o moim zwolnieniu, daliście mi naprawdę mega wsparcie i dużo energii:) Niektórzy zaproponowali nawet pomoc- Aniu jesteś wyjątkowa:) Post usunęłam, bo pomyślałam, że nie będzie on dobrą reklamą mnie, jako pracownika. Przecież dobrze wiemy, że tego typu proceder stosuje większość koncernów a ja mam jeszcze kilka lat do emerytury i muszę zacząć szukać pracy. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje- zachowałam wszystkie komentarze:) I pomimo, że zostłam tak źle potraktowana przez pracodawcę, nie zamierzam obrażać się na produkt- wciąż nie wyobrażam sobie lata bez Antheliosa.

A dziś post o serum z witamina C.
Czytaj więcej »

Pielęgnacyjne paradoksy

$
0
0

foto Ziem
Bardzo lubię Wasze komentarze i aktywność na blogu. Często jednak pytania się powtarzają i odpowiadanie na nie bywa nudne i irytujące, np. kiedy pod postem o serum z wit. C pytacie, jakie serum polecam, albo czy Effaklar K bedzie dobry do skóry mieszanej, poza tym ile można odpowiadać na wciąż te same pytania? Równie często zdarzają się jednak zagadnienie ciekawe i inspirujące i dlatego wciąż jeszcze mam cierpliwość do prowadzenia tego bloga:). Czytelnicy są też coraz lepiej wyedukowanie i miło jest z Wami podyskutować. Ostatnio natchnęła mnie Magda swoimi rozterkami dwudziestosześciolatki. Dziś spróbuję poprowadzić z nimi dialog i podejmę temat pielęgnacyjnych paradoksów według Magdy- złuszczania i stanów zapalnych, starzenia i wolnych rodnikach oraz filtrów i opalenizny. Artykuł jest w formie lużnego felietonu i kieruję go do osób, które mają już jakieś pojęcie o pielęgnacji oraz interesują się procesami zachodzącymi w skórze- czas skończyć z tym kosmetycznym przedszkolem:) 
Czytaj więcej »

Loxon, Alpicort, Pantostin- lecznicze wcierki w terapii wypadania włosów

$
0
0

Jeżeli zwrócicie się do dermatologa z problemem wypadanie włosów, najpewniej dostaniecie receptę na Loxon i Alpicort. Ja również swego czasu otrzymałam ten zestaw z zaleceniem, aby stosować codziennie najpierw Alipcort E a po godzinie Loxon 5%. Dziś opiszę Wam obie wcierki i rzucę słówko na temat trzeciej o nazwie Pantostin.
Czytaj więcej »
Viewing all 132 articles
Browse latest View live